Przejdź do głównej zawartości

Ewangelia Mateusza (Komentarz)

Pierwszy rozdział Ewangelii wg Świętego Mateusza

 Pierwszy rozdział dzieli się na dwie części: Rodowód Jezusa i narodziny Jezusa. Zajmę się każdym z nich osobno. Zacznijmy od rodowodu Jezusa:


1 Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama. (Mt 1:1)

Jezus (Hbr. Jehoszua; w języku polskim: [Jeszua]; Gr.Iesus) – Znaczy: Jahwe jest zbawieniem. Chrystus (Hbr. Meszjah; Gr. Christos) – Znaczy: Pomazaniec.

 Ewangeliści często cytują proroctwa Mesjańskie, aby pokazać, że to właśnie Jezus jest Zbawicielem. W pierwszym rozdziale Ewangelii wg. Mateusza mamy spełnione dwa główne proroctwa:


14 Dlatego Pan sam da wam znak:
 Oto Panna pocznie i porodzi Syna, 
 i nazwie Go imieniem Emmanuel. [Iz 7] 

(Emmanuel znaczy: Bóg z nami.) 

I jeszcze jedno proroctwo dotyczące miejsca urodzenia Mesjasza:


1 A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! Z ciebie mi wyjdzie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności. [Mi 5:7] 

Widzimy więc, że Jezus miał się narodzić w Betlejem, mieście króla Dawida. Dla wielu ludzi cały ten rodowód może wydawać się nudny, może niektórych skutecznie zniechęcić do dalszego czytania. Jednak dla Żydów genealogia jest bardzo ważna. Na przykład Żydowski Kapłan musiał przedstawić swoją ciągłą genealogię aż do Aarona (Pierwszego kapłana powołanego przez Boga). Na dowód przyjrzyjmy się na przykład fragmentowi z księgi Ezdrasza:


61 A z kapłanów: synowie Chobajasza, synowie Hakkosa, synowie Barzillaja, który wziął za żonę jedną z córek Barzillaja Gileadyty i przybrał jego imię. 62 Ci szukali swego rodowodu, lecz go nie odnaleziono: toteż zostali oni jako nieczyści wykluczeni z kapłaństwa. [Ezd 2:61-61] 

Dla żydów ich genealogia była tak bardzo ważna, że jeżeli były jakieś wątpliwości, to ci z kapłańskiego ludu nie mogli być kapłanami. Żydzi prawdopodobnie pierwsze o czym chcieliby się dowiedzieć, to to jaki ktoś ma rodowód. Zwłaszcza w czasie, kiedy Herod kazał spalić wszelkie rejestry, który (Herod) po części nie był z ludu Izraela, bo częściowo był Edomitą (lud pochodzący od Ezawa, rozwijający się w tym samym czasie co Izrael). Dlatego Mateusz piszący do Żydów, Ewangelię o Jezusie zaczyna od Jego rodowodu.

Można zauważyć podział rodowodu na trzy części po 14 pokoleń. Ponadto rodowód ten celebruje dwie osoby: Dawida i oczywiście Jezusa. Dawid był królem Izraela, spełnił ogromną rolę w jego dziejach. Król Dawid. W języku Hebrajskim nie zapisuje się samogłosek, więc jego imię pisało się tak: DWD Litery w Hebrajskim odpowiadają liczbom. D = 4, W = 6 D+W+D = 4+6+4 = 14. Mówię o tym nie bez kozery - to również miało dla Żydów duże znaczenie, ponieważ żyli oni w gematrii, czyli postrzegali świat w liczbach, dlatego w Biblii liczby są bardzo ważnymi symbolami. Bardzo ważne jest, aby nie mylić tego z numerologią, nie ma to nic wspólnego z magiczną siłą liczb i takiej też się im nie przypisuje. To po prostu ważne symbole, które wyrosły na hebrajskiej kulturze.

 Mateusz nie zaczął od Adama, czy też Boga, a od Abrahama. Bóg z Abrahamem zawarł przymierze, że Jego potomstwo będzie bardzo liczne i to właśnie od niego liczy się potomstwo ludu Bożego. Dawid także dostał obietnicę potomka, który zostanie królem na wieki (Jezus). Kolejną rzeczą na którą warto zwrócić uwagę, to kobiety. To była w żydowskich rodowodach rzecz niespotykana, ale Mateusz postanawia wspomnieć o kilku z nich w tym szczególnym dla nas rodowodzie. Ich dobór dziwi jeszcze bardziej. Mówi o Rachab, Rut, Tamar i Batszebie. Rut była Moabitką. Ogólnie kobiety były wśród Żydów traktowane jak ich własność, były niemal całkowicie oddane ojcu lub mężowi, a Moabici cieszyli się w oczach Żydów szacunkiem jeszcze mniejszym, więc pojawienie się jej w genealogii Jezusa mogło Żydów szokować. O Tamar wiemy mało, a dobrego jeszcze mniej, a pozostałe dwie kobiety również nie olśniewają nas swoją nieskazitelnością. Daje nam to pewne świadectwo... Pokazuje nam to, że Jezus przyszedł na ziemię zarówno dla mężczyzn jak i dla kobiet, tak dla "świętych" jak dla grzeszników, tak dla Żydów jak i dla pogan (tak nazywa się w Biblii ludzi, którzy nie są pochodzenia żydowskiego).
 Na koniec warto wspomnieć, że ten rodowód nie uwzględnia wszystkich przodków Jezusa. Nie chodzi tu o biologiczne pochodzenie, co ukazanie dziedzictwa - od Abrahama, poprzez Dawida, na Jezusie skończywszy.

Teraz przejdźmy do części drugiej: Narodzenie Jezusa. Narodzenie Jezusa było wielkim wydarzeniem, dzisiaj to nie ulega wątpliwości, od tego czasu liczymy nową erę, było to wydarzenie tak ważne dla ludzi, że postanowili od tamtej pory zacząć liczyć czas, nowy okres. Jednak co to tak na prawdę dla nasz znaczy? Czym dla każdego indywidualnie jest fakt, że na świat przyszedł Jezus? A czym powinno być, aby zobaczyć tego efekt? O tym właśnie opowiada cała Ewangelia, więc Mateusz zaczyna tę historię właśnie od narodzin Jezusa.

18 Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. [Mt 1:18]

W małżeństwie, czy też zaślubinach Żydów były trzy etapy. Zanim para zamieszkała ze sobą musiał minąć rok, byli oni wówczas uważani już za małżeństwo, jednak nie mieli pewnych praw. Więc byli mężem i żoną, ale w takim początkowym stadium, który dla Żydów był normalny. W tym czasie Maryja jako dziewica stała się brzemienna za sprawą Ducha Świętego - Ewangelista podkreśla to w tym krótkim tekście (Mt 1:18-25) aż dwa razy.



20 Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. [Mt 1:20] 

Józef był Żydem, rozumiał więc Ducha Świętego na sposób Hebrajski. Wierzono, że Duch Święty przekazuje ludziom prawdy Boże. Prowadził ludzi w tym co mają czynić, pouczał proroków co mają mówić... Jezus miał być więc osobą, która przedstawi nam jak mamy żyć. Pouczy nas o tym, kim jest Bóg i będzie żywym przykład tego jak Bóg chce abyśmy żyli, jest wręcz obrazem Boga, na którym mamy się wzorować. Żydzi wierzyli, że Bóg stworzył świat przez Ducha Świętego, ale również przez tego samego Ducha jest wstanie wskrzesić suche kości:

4 Wtedy rzekł On do mnie: «Prorokuj nad tymi kośćmi i mów do nich: "Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana!" 5 Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha po to, abyście się stały żywe. 6 Chcę was otoczyć ścięgnami i sprawić, byście obrosły ciałem, i przybrać was w skórę, i dać wam ducha po to, abyście ożyły i poznały, że Ja jestem Pan». [Ez 37:4-6]

  Duch Święty był też tym, który pomagał żyć prawo, niejako wyrwać się spod grzechu:


13 Nie odrzucaj mnie od swego oblicza i nie odbieraj mi świętego ducha swego! 14 Przywróć mi radość z Twojego zbawienia i wzmocnij mnie duchem ochoczym! [Ps 51:13-14] 

Jako takiego więc możemy widzieć Jezusa, jako kogoś kto ma ożywiać martwych, wyrwać nas z grzechu, przybliżyć do Boga, żyć zgodnie z wolą Bożą oraz objawi nam kim jest Bóg. Wróćmy jeszcze jeden werset wyżej, do postawy Józefa:


19 Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. [Mt 1:19]

 Józef nie wiedział jeszcze jaka jest sytuacja, z pewnością było mu bardzo przykro. Nie chciał jednak aby ukarano dziewczynę, postąpił bardzo miłosiernie. W innym wypadku Maryję czekała by próba gorzkich wód. Robiono tak, gdy było podejrzenie zdrady. Z dużym prawdopodobieństwem by ją przeżyła, bo była niewinna, ale to był dla kobiety ogromny wstyd. Józef nie chciał jej zniesławienia, więc postanowił wziąć niejako na siebie to, co się stało i uciec. Wszelkie więc pomówienia byłyby o nim, że uciekł. Musiał być Bożym człowiekiem, skoro postanowił zrobić w ten sposób. We śnie ukazał mu się Anioł Pański i wszystko wyjaśnił, jako potomek Dawida - Józef miał przyjąć dziecko, obrzezać go i nadać mu imię Jezus.
Damian Biczyk

Cytaty z Biblii w przekładzie Tysiąclecia, Wydawnictwo Pallotinum, Poznań 2003.

Komentarze